W listopadzie spotkaliśmy się w gronie naszego Dyskusyjnego Klubu Książki po raz kolejny. Rozmawialiśmy o dwóch książkach, mianowicie „Psim parku” Sofi Oksanen oraz „Nie gaście tej lampy przy drzwiach” Kiry Gałczyńskiej. Książki zdecydowanie różne, ale każda z osobna niesie swój niepowtarzalny przekaz.
„Nie gaście tej lampy przy drzwiach” to biografia, rodzaj pamiętnika autorki. Gałczyńska snuje opowieść , która sięga do pierwszych jej wspomnień, wspomnień z dzieciństwa przerwanego wybuchem wojny. Opowiada o swojej młodości, szkole, studiach, zainteresowaniach. Opisuje okres stalinizmu, pracę dziennikarską w PRL-u, a także czasy współczesne. Książka naszpikowana jest nazwiskami, datami, miejscami oraz faktami. Dowiadujemy się z niej jak wielu znajomych i przyjaciół miała rodzina Gałczyńskich. Wiele tych osób było znanymi postaci ze świata kultury. Dla niektórych klubowiczów uczta literacka, dla innych ciężki orzech do zgryzienia. Chociaż zdania o książce były podzielone, to nikt nie ma wątpliwości, że warto po nią sięgnąć. Jest zarówno poruszająca, smutna, gorzka a zarazem ciepła i pełna humoru. Przeczytajcie! Warto!
Sofi Oksanen pisarka o fińsko-estonskich korzeniach w powieści „Psi Park” opisuje trudny współczesny problem jakim jest handlem ludzką płodnością czyli sprzedaż komórek jajowych na Ukrainie. Akcja książki rozwija się wokół 2 kobiet Olenki i Darii które, aby wyrwać się z ukraińskiej biedy, wynajmują się jako surogatki. Autorka świetnie dawkuje informacje z życia bohaterek, umiejętnie stosując metodę dwóch osi czasu, co sprawia, że opisywana historia tak nie przytłacza czytelnika. Ponadto nie bawi się w niuanse i pokazuje, że cały ten biznes jest po prostu handlem ludźmi, gdzie zarówno kobieta, jak i dziecko traktowane są jak produkt, który wybiera się z katalogu, personalizuje by przypasował kupcom i ewentualnie wyrzuca, gdy nie jest się zadowolonym. Tytułowy „Psi park” to miejsce, w którym spotykają się osoby w Helsinkach, aby spacerować z dziećmi, a zarazem wyprowadzić psy. Powieść wielowątkowa z precyzyjnym połączeniem wielu gatunków literackich, zaczynając od psychologicznego thrillera poprzez kryminał noir a kończąc na gatunku mocno politycznym. Zatem warto poznać świat surogatek i dawczyń życia, dziewczyn, kobiet, które życie „zmusiło” do podjęcia tego typu profesji, czyniąc z niej, oczywiście w dobrej wierze trampolinę do lepszego świata. Mając na uwadze, iż proceder ten jest prawnie nieuregulowany, to mamy genialny interes życia na pograniczu prawa i moralności. Ale czy bycie surogatką lub wynajęcie własnych narządów w celu zrealizowania usługi, jest łatwą decyzją??? Z kolei skutki długoterminowe bywają trudne do zaakceptowania. Zachęcamy do lektury. Przekonaj się samemu co będzie dalej.